Z góry was kochani przepraszam za użyte wulgaryzmy w opowiadaniu , będą się pojawiać czasami.
Nie jestem pisarką, opowiadanie piszę bo chcę,:)
Tym co się nie podoba nie muszą czytać go!!!
Dziękuję za wszystkie komentarze.:)
Pozdrawiam i do napisania :)
--------------------------------------------------------------------------
I
NAGLE
POJAWIŁ SIĘ ZDEZORIENTOWANY CAJUSZ ;P
Najpierw zaczął
wyzywać i przeklinać
jakim cudem się tu
znalazł
Potem zauważył
Mnie i
SZYBKO ZASIADŁ NA
KANAPIE
Z WIELOMA
PYTANIAMI W GŁOWIE.
-Izz co się dzieje? Coś ty zrobiła? Jak ja
się tu znalazłem??
-Ale ty dziś kurwa wujaszku zabawny
jesteś!!! Ja ma więcej pytań .
-Izz przysięgam Ci na wszystkie świętości, że chciałem
ci powiedzieć
-to dlaczego tak długo milczałeś-krzyknęłam
-Bo się martwiłem i bałem o nasz dom, ciebie i całą resztę
-nie bądź żałosny przecież widzę ,że cały czas kłamiesz.
Ty myślisz tylko o sobie !!!
-daj spokój, przecież-zaczął Kajusz ,ale przerwałam
mu w pół zdania -nie ,nie dam Ci spokoju dopóki mi wszystkiego nie wyjaśnisz
-ale co tu wyjaśniać-odburkną Kajusz niegrzecznie. Przeciez
już wszystko Ci powiedział Marco!!!
-wiesz ,moze Tobie sie tylko wydaje ,że to prawda i
mam brata a ta legenda to bujda -zaczęłam się zastanawiać na głos. Chciałam
żeby Kajusz zaprzeczył i zapewnił mnie ,że jest zupełnie inaczej
-Izzz rozchmurz swoją bużkę, co ty pieprzysz- proszę...
-Nie ,chcę dzisiaj poznać prawdę-powiedziałam
kategorycznie
-chcesz znać prawdę? No ,dobrze to słuchaj uważnie
,bo dwa razy nie będę powtarzał.
Jest taka legenda o bliźniakach .
-to już wiem!!! Czytałam !!!
- nie przerywaj mi młoda panno!!!!
-gadaj dalej
Kajtek.
-"Dziewczyna
i chłopak stworzeni przez nieśmiertelnego
z
miłości do ludzkiej kobiety
rozwijający
się z niewiarygodną szybkością w jej łonie z której wyzsają wszelkie
życie..........
Rozdzieleni
połączą się..........
Będą
musieli wiele przejść i wycierpieć.........
aby
pokonać Tego.........
aby
żyć w świetle dnia i nocy....
móc kochać i żyć w świecie......... "
Znamy tylko te fragmenty , reszta albo zaginęła,
albo została spalona.
Co do Brata tak masz go , ale czy to jest ten
chłopak co mówił Marco tego nie wiem.
Powinien mieć na szyi nasz herb na łańcuszku –
miniaturkę.
-Ale jak to w ogóle jest możliwe iż nas
rozdzielono.????
-Twojego brata Jaspera Antoniego Nikolasa Volturi
porwano dwa dni po narodzinach, ty Izz akurat byłaś ze mną w bibliotece szukaliśmy
książek – znaczy legend.
Czytałem ci jedna z nich na kolanach ,Jasper był w komnacie gdzie spał, był przy nim Aro.
Nie wiem co tam się stało bo Aro nic nie pamięta a
wzmiankę o synu dostawał migreny , dałem temu spokój i sam postanowiłem
poszukać twojego brata.
Było ciężko moi strażnicy i wysłannicy albo ginęli
albo wracali z niczym. Dopiero 15 lat temu pojawił się Jasper od 5 lat jest tu
w szkole u Marco co go Pilnuje i ma nad nim piecze .
Tyle ci mogę powiedzieć.
-Co , żartujesz chyba sobie kurwa ze mnie
wujaszku??? Ja jestem wściekła i to bardzo!!!!
-Izz nno już uspokój się!
- Ty pojebany kretynie! Nagle dowiaduję sie, że mam
brata i jeszcze te chore fragmenty legendy! Czy Jasper o tym wie??
- Nie,
- Jak to nie/??? Was pojadało obu do końca.
I wtedy. Stało się To....
Zaczęłam się jarać w ogniu! Nie czułam bólu tylko przyjemne mrowienie.
Zaśmiałam się bo coś czułam, że na tym się nie
skończy ....
-Izz , co się dzieje ty się palisz!!! Krzyki Kajusza
rozbrzmiewały w gabinecie.
- Zatkało? Teraz kurwa idę szukać Jaspera
- ale izz...
- milczeć!!! ty wredna, przebiegła żmijo, jesteś
moim wujem daruję ci życie , bo mam jeszcze trochę pytań !
-ja chciałem tylko twojego dobra
-Mam ważniejsze sprawy na głowie niż ciebie . Więc
żegnam zidiociały kretynie!
Trzęsłam tak mocno drzwiami, że wypadły z zawiasów a
okna w gabinecie Marko rozpadły się w drobny mak.
-Kurwa ja nadal płonę, co teraz , bo zjaram Marco
całą szkołę, spokojnie otworzyłam okno i nagle przed oknem na trzecim piętrze
czekał a może nie unosił się………
CDN...................
Bardzo fajny blog:) Czekam na więcej akcji!!! W takim momencie sie nie kończy!!!!
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem co dalej i co to sie unosi = może jakiś anioł ???
pozdrawiam Kasia
życze weny :)
Rozdział bardzo bardzo fajny . Czekam na kolejne .
OdpowiedzUsuńBuziaki Selinka :*
Rozdzial bardzo fajny czekam na nastepny
OdpowiedzUsuńJulia♥
Super blog i rozdział ;D
OdpowiedzUsuńMusiałaś skończyć w takim momencie?! hehehe
Czekam na nn i życzę weny ^^
No, no to się porobiło, pisz szybko następną część.Nie mogę się doczekać.
OdpowiedzUsuńCzemu kończysz w takim momencie? Kto to/co to jest ? Takie pytania mam przez ciebie teraz w głowie :P Ale nie narzekam. A co do przekleństw to dodały one świetny efekt.. :)
OdpowiedzUsuńFajny rozdział. Krytykę olej i żyj tak jak chcesz. Nie zawsze wszyscy będą cię uwielbiać. No widzę, że nmie użyłaś naszego szkicu:-( takie życie. Pozdrawiam i weny życzę.
OdpowiedzUsuńNo wiesz Iss musiałam nasz szkic złagodzić -ale się nie martw będą użyte w kolejnych rozdziałach:)
UsuńNastępny rozdział już niebawem:)
cudo, czekam na NN i zapraszam na: http://nataszka1239loveb.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńrozdział super *_* już nie mogę doczekać się nn :D pozdrawiam i do nn :*
OdpowiedzUsuńRozdział jest super ogółem cały twój blog jest super czekam na nn i mam nadzieje że pojawi się niebawem
OdpowiedzUsuńZycze weny
Magda
Uff, a to się wyżyła na Kajuszku i jakiś taki on łagodny (prawdziwy wujaszek). Ja tam tę blond wredotę lubię więc zabolało jak nie wiem co ;) Izz ma bardzo ciekawy dar... Tak sobie pomyślałam, że może jak on się uaktywnił to i u jej brata też się jakiś pokazał i ta osoba unosząca się za oknem to jej bracholek, no zobaczymy. Dzięki za powiadomienie kochana i oczekuję NN.
OdpowiedzUsuńrozdział piękny :)
OdpowiedzUsuńczekam niecierpliwie na nn
Życzę weny i pozdrawiam :*
Rose:-)
OMG!
OdpowiedzUsuńNo nie powiem zaskakujesz mnie dziewczyno...
Ale w takim momencie się nie kończy, KOBIETO!
Jestem ciekawa kto lewituje za oknem xD
Dzięki za powiadomienia!
Czekam z niecierpliwością na nn!
BUZIAKI!